Uważne relacje
Jak łatwo zauważyć, najważniejsze umiejętności związane z tworzeniem reportażu koncentrują się na budowaniu relacji z drugim człowiekiem i poświęcaniu uwagi swojemu otoczeniu.
Społeczna Uważność, która stanowi serce naszej szkoły, to właśnie skupienie na bliźnim
w postawie szacunku, poznawanie jego historii bez uprzedzeń i założeń.
Wykraczać ponad przeciętność
To umiejętność słuchania i słyszenia, którą Ryszard Kapuściński przypisywał jednostkom ponadprzeciętnym. Dziennikarz, a w szczególności reporter, musi być społecznie uważny – dostrzegać drugie dno wydarzeń, kierować się ciekawością świata i ludzi, poznawać historie
i widzieć sens uniwersalny w doświadczeniu jednostki.
Powinien być obecny myślą, duchem i ciałem w sytuacji, którą poznaje i poświęcać uwagę drugiemu człowiekowi w postawie pełnej życzliwości.
Mindfulness a społeczna uważność
Termin uważność ma swoją tradycję w badaniach psychologicznych.
W literaturze, nawet polskiej, występuje często w brzmieniu oryginalnym, mindfulness,
ze względu na brak wystarczająco dobrego tłumaczenia.
Mindfulness tłumaczy się jako ‘uważność, uważną obecność, całkowite zaangażowanie
w to, czego doświadczamy tu i teraz’.
Metoda została opracowana w latach siedemdziesiątych przez Johna Kabat-Zinna (USA), który wywodził praktykę mindfulness z buddyjskich medytacji i początkowo wykorzystywał ją w terapii redukcji stresu.
Dzisiaj mindfulness jest świecką metodą naukową wykorzystywaną w różnych obszarach terapeutycznych przez psychologów i psychiatrów.
W Polsce badania w tym zakresie prowadzą m. in. Paweł Holas z Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego, dr Tomasz Jankowski z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, czy ks. dr Stanisław Radoń z Uniwersytetu Papieskiego Jana Pawła II w Krakowie. Praktyką mindfulness zajmuje się Wojciech Eichelberger, psychoterapeuta, psycholog i pisarz – jego ciekawych wykładów posłuchaj na YouTube.
Wiedza i doświadczenia praktyków mindfulness, a w szczególności postawa uważnej obecności, znajdują znakomite odzwierciedlenie w procesie tworzenia reportażu.
W Szkole Społecznej Uważności nie dostaniesz jednak wskazówek do profesjonalnego treningu mindfulness – tych możesz poszukać u specjalistów (np. w Polskim Towarzystwie Mindfulness). Nie zgłębisz też zagadnień teoretycznych związanych z uważnością psychologiczną – możesz o nich poczytać w licznych publikacjach naukowych i popularnych.
Praktyka uważności tylko zainspirowała nas do nazwania postawy, którą kształtuje reportaż.
Uważny reporter
Zadaniem Szkoły Społecznej Uważności jest ćwiczenie kompetencji dziennikarskich, pomagających w budowaniu lepszych relacji z otoczeniem, dlatego niektóre ćwiczenia będą wymagać od Ciebie skupienia, zatrzymania i zasłuchania.
Wywodzą się jednak z doświadczeń zawodowych reportażystów i badaczy reportażu, którzy korzystając z różnych dziedzin nauki, przygotowali dla Ciebie program wszechstronnie rozwijający opisane już kompetencje kluczowe.
Reporter, a inaczej człowiek poszukujący historii, potrafi tu i teraz doświadczać rzeczywistości, chłonąć zdarzenia z ciekawością poznawczą, otwierać się na drugą osobę bez wcześniejszych założeń i przeświadczeń, w postawie życzliwej dociekliwości, a nie oceny.
Dla bohatera kontakt z reporterem to szansa, że indywidualna historia może zostać usłyszana przez wielu odbiorców i dla wielu może stać się ważnym i uważnym przeżyciem.
Bibliografia:
R. Kapuściński, Podróże z Herodotem, Warszawa 2008 – zacznij swoją przygodę z reportażem od fascynującej książki o naturze reportera, który wciąż dziwi się światu i nie przestaje zadawać pytań.
M. Szymaniak, Urobieni. Reportaże o pracy, Wydawnictwo Czarne, 2018 – to najnowszy zbiór reportaży o pracy (premiera w czerwcu 2018 r.). Autor przedstawia historie zawodowe bohaterów, osadzając je w kontekście problemów współczesnego rynku pracy. Jeśli dopiero zamierzasz szukać pracy, reportaże mogą wydać Ci się przygnębiające. Warto jednak poznać szanse i zagrożenia, jakie czekają na Twojej drodze. Ta książka uczy również empatii wobec osób, które spotykamy na co dzień, a nie zawsze zwracamy na nie uwagę.
Zdjęcie: dr Kinga Sygizman
